Rosja skieruje rakiety w Europę. Putin stworzy do tego celu specjalną bazę w Afryce
Rosja, szukająca nowych punktów zaczepienia po utracie wpływów w Syrii, zamierza uczynić z Libii nową bazę operacyjną przeciwko Europie. Władimir Putin rozlokowuje w bazie Sebha na północy kraju, zaledwie tysiąc kilometrów od Europy, rakiety średniego i dalekiego zasięgu. Operacja ma być realizowana przy wsparciu Białorusi, której prezydent Aleksander Łukaszenka osobiście spotkał się z generałem Chalifą Haftarem, przywódcą Libijskiej Armii Narodowej, która kontroluje bazę.
2025-05-30, 07:16
Rosja buduje nowe bazy w Libii. Łukaszenka pośrednikiem
Rosja przygotowuje się do zainstalowania systemów rakietowych średniego i dalekiego zasięgu w kontrolowanej przez generała Chalifę Haftara libijskiej bazie wojskowej Sebha; rakiety mają być wymierzone w Europę – twierdzi źródło cytowane w czwartek przez włoską gazetę internetową "Agenzia Nova". Plan, który – według informatorów gazety – jest już w zaawansowanym stadium, ma być wspierany również przez Białoruś, którą Haftar odwiedził w lutym, gdzie w Mińsku rozmawiał z rządzącym nią dyktatorem Aleksandrem Łukaszenką. Białoruś ma być przez Rosję wykorzystywana jako pośrednik w jej relacjach z wieloma afrykańskimi reżimami.
Strategiczny punkt, bo blisko Europy
Sebha jest stolicą południowo-zachodniego, pustynnego regionu Fazzan i dzięki swemu położeniu postrzegana jest jako strategiczne miejsce ze względu na bliskość południowych brzegów Europy, od której oddalona jest zaledwie o 1 tys. kilometrów. Znajdująca się w sercu pustyni instalacja jest miejscem niedostępnym dla przeciętnego śmiertelnika. Rozmieszczone w niej rosyjskie rakiety mogłyby być chronione przez – również rosyjski – system Tor, którym już dysponuje Libijska Armia Narodowa dowodzona przez Haftara.
System ten był w poniedziałek prezentowany w Bengazi podczas parady zorganizowanej przez libijskiego generała. Tor wykorzystywany jest do wykrywania i niszczenia małych, szybko poruszających się obiektów, zapewnia więc obronę przed dronami, które stały się ostatnio dominującą bronią w światowych konfliktach, ale może też przechwytywać wrogie samoloty i rakiety.
Krwawe starcia w Trypolisie
Rosja i Haftar wykorzystują chaos, jaki od ponad tygodnia panuje w Trypolisie, stolicy zachodniej części podzielonego kraju. Po zabójstwie Abdulghaniego al-Kikli, przywódcy potężnej milicji Aparatu Wsparcia Stabilności, przez inną bojówkę, 444. Brygadę wierną premierowi Libijskiego Rządu Jedności Narodowej Abd al-Hamidowi ad-Dubajbie, w mieście po raz pierwszy od wielu lat doszło do krwawych starć. Według informatorów włoskiej gazety Haftar zwietrzył szansę i chce przejąć całą Libię, aresztować premiera i zesłać go na przykład do Stambułu.
REKLAMA
Poszukiwanie nowych sojuszy po upadku Syrii al-Asada
Rosjanie legitymizują i wspierają te działania libijskiego generała, ponieważ po upadku rosyjskiego sojusznika, rządzącego w Syrii Baszara al-Asada zostali zmuszeni do ponownej oceny swoich celów strategicznych na Morzu Śródziemnym i w Afryce. Mając zagrożoną pozycję w Syrii, gdzie nowe władze prawdopodobnie chcą ją pozbawić dostępu do baz dzierżawionych od czasów sowieckich, Rosja zwróciła uwagę na Libię jako alternatywne centrum dla swoich operacji wymierzonych przeciwko Europie i wzmacniających jej pozycję w głębi Afryki.
Powstało już 10 rosyjskich baz
Według międzynarodowej grupy dziennikarzy śledczych i ekspertów ds. dezinformacji "All Eyes on Wagner" Rosja usadowiła się już w około 10 strategicznych miejscach we wschodniej Libii, między innymi w porcie Tobruk. Jej militarną obecność w tej części kraju grupa ta szacuje na co najmniej 2 tys. najemników i doradców wojskowych.
Libia pozostaje niestabilna od czasu wybuchu w 2011 r. wspieranego z powietrza przez NATO powstania, które obaliło długoletniego autokratę Muammara Kadafiego. Trzy lata później kraj podzielił się na rywalizujące terytoria wschodnie i zachodnie.
REKLAMA
Czytaj także:
- Epidemia cholery w Sudanie. Kilkadziesiąt ofiar w dwa dni
- Spór Estonii i Rosji o boje nawigacyjne. Do akcji wkroczy Frontex?
- Kryzys ziemniaczany na Białorusi i w Rosji. Łukaszenka z pilnym apelem
- Rosja chce rozmów pokojowych? Ekspert: to gra na czas
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/JL/k
REKLAMA