Dewastacja polskiego pomnika w Rosji. Jest oświadczenie MSZ

Polski MSZ zareagował na dewastację polskiego pomnika na Cmentarzu Wojennym w Miednoje. "Stanowczo domagamy się od strony rosyjskiej natychmiastowego przywrócenia stanu pierwotnego cmentarza" - brzmi komunikat.

2025-05-21, 16:10

Dewastacja polskiego pomnika w Rosji. Jest oświadczenie MSZ
Oświadczenie MSZ ws. dewastacji polskiego pomnika na Cmentarzu Wojennym w Miednoje. Foto: www.gov.pl

Dewastacja pomnika zamordowanych Polaków w Miednoje. Jest oświadczenie MSZ

Z pomnika cmentarnego skuto płaskorzeźbę orderu Krzyża Wojennego Virtuti Militari oraz Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939. Informacje na temat obecnego stanu przekazali polskiej placówce przedstawiciele miejscowego duchowieństwa katolickiego i Polonii.

"Należy podkreślić, że nie zrobili tego wandale. To decyzja putinowskiej Prokuratury Obwodu Twerskiego. Według niej te symbole są niezgodne z ustawą Federalną 'O upamiętnieniu Zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945'. Wedle tejże prokuratury wojna zaczęła się w 1941 roku" - czytamy w komunikacie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Na cmentarzu w Miednoje pochowane są ofiary zbrodni katyńskiej z 1940 roku. 6300 polskich oficerów, funkcjonariuszy Policji Państwowej, urzędników z obozu w Ostaszkowie rozstrzelanych przez NKWD strzałem w tył głowy. Jak zaznacza polskie MSZ, przez lata władze Związku Radzieckiego chciały tę zbrodnię ukryć, a prawdę zakłamać.

"Odczytujemy tę oburzającą prowokację nie tylko jako próbę ingerencji w polskie wybory prezydenckie, ale jako typową rosyjską próbę zmieniania historii, która ma zakłamać historyczny fakt, że 17 września 1939 roku stalinowska Rosja wraz z Hitlerem napadła na Polskę" - brzmi komunikat.

REKLAMA

MSZ żąda od Rosji przywrócenia zdewastowanego pomnika w Miednoje

Jak podkreśla MSZ, jest to tym bardziej oburzające, że równocześnie "putinowska Rosja przywraca kult człowieka, który wydał rozkaz mordu - Józefa Stalina". Kultu, którego ofiarą byli nie tylko polscy jeńcy wojenni, ale przede wszystkim Rosjanie i narody ZSRR.

Resort spraw zagranicznych zażądał od Rosji natychmiastowego przywrócenia pierwotnego wyglądu cmentarza oraz zapowiedział, że oczekuje reakcji ze strony Instytutu Pamięci Narodowej. "To kolejny dowód na brak szacunku współczesnych władz Rosji zarówno dla prawdy historycznej, jak i dla pamięci o ofiarach totalitaryzmu" - podkreślono w oświadczeniu.

Sikorski: zdewastowano pomnik zamordowanych polskich jeńców w Miednoje

Wcześniej stanowisko w tej sprawie zajął szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. - Niestety, doszło do dewastacji naszego pomnika zamordowanych polskich więźniów wojennych w Miednoje, z pomnika nagrobnego usunięto krzyż Virtuti Militari i krzyż wojny obronnej 1939 r. Nie zrobili tego wandale, zrobiły to władze kompleksu cmentarnego na polecenie lokalnej twerskiej prokuratury, a więc na polecenie państwa rosyjskiego. Będziemy tych krzyży bronić, bo nie zgadzamy się na rosyjskie kłamstwa historyczne - powiedział Sikorski na briefingu prasowym w Brukseli, gdzie uczestniczył w spotkaniu ministerialnym UE-Afryka.

- Przypomnę też, że w Polsce na cmentarzach tolerujemy symbole państwa sowieckiego, tolerujemy czerwone gwiazdy, a tu zdjęto symbole państwa polskiego na polskim cmentarzu wojskowym. To jest nie do przyjęcia. Rosja w swojej argumentacji przyjmuje linię narracyjną nazistowskich Niemiec, jakoby to Polska sprowokowała II wojnę światową. Przypominam, to nie składnica na Westerplatte zaatakowała pancernik Schleswig-Holstein, tylko to on zaczął strzelać na polskie terytorium - dodał Sikorski.

REKLAMA

- To nie polskie lotnictwo zbombardowało Berlin, tylko Luftwaffe zbombardowała Wieluń. I to nie polskie wojska wkroczyły do Związku Radzieckiego, tylko wojska sowieckie w porozumieniu z wojskami hitlerowskimi wkroczyły do Polski, zresztą odbywając w Brześciu paradę zwycięstwa. Polska nie sprowokowała hitlerowskich Niemiec, tak samo jak hitlerowskich Niemiec nie sprowokowała Francja, nie sprowokowała Belgia, nie sprowokowała Holandia, Dania, Norwegia, Grecja, Jugosławia, Albania. Jest to niedopuszczalne ingerowanie w prawdę historyczną, w szacunek dla zmarłych - kontynuował polski minister.

Dodał, że ma przekaz dla tych, którzy w Rosji widzą obecnie ostoję konserwatyzmu. - Czy to jest przykład szacunku dla zmarłych? Czy to jest przykład konserwatywnych wartości? I mam jeszcze zapytanie. Dlaczego o tych sprawach dowiaduję się tylko z MSZ i z Urzędu Kombatantów, a dlaczego nic w tej sprawie do tej pory wedle moich informacji nie zrobił Instytut Pamięci Narodowej? Domagam się od Instytutu Pamięci Narodowej energicznych działań w tej sprawie - podsumował.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/MSZ/PAP/mg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej
OSZAR »