Bazy atomowe Rosji. Dziennikarze dotarli do tajnych planów
Dziennikarze dotarli do planów tajnych rosyjskich baz nuklearnych. Niektóre z nich były publikowane w dokumentacji przetargowej. Według ustaleń dziennikarzy Rosja przebudowuje bazy intensywnie, a w swoich obiektach wykorzystuje zachodnie części, takie jak zawory i pompy.
2025-05-31, 18:46
Tajne bazy nuklearne Rosji. Co wiadomo?
Do dokumentów w sprawie baz dotarli dziennikarze z duńskiego dziennika Danwatch i niemieckiego magazynu Der Spiegel. Publikację oparto na podstawie analizy dwóch milionów stron z przetargów wojskowych w Rosji, do których reporterzy śledczy uzyskali dostęp poprzez rosyjskie, białoruskie i kazachskie serwery. Dokumenty te nie powinny się znajdować w otwartym dostępie - wskazał jeden z ekspertów.
"Dokumenty ujawniają, jak równolegle z rozwojem systemów uzbrojenia w całej Rosji budowano zupełnie nowe obiekty, stare bazy zostały zrównane z ziemią i odbudowane od podstaw" - podkreślono w publikacji. Dodano, że "wzniesiono setki nowych koszar, wież strażniczych, centrów kontroli i budynków magazynowych, a także wykopano kilometry podziemnych tuneli". Dziennikarze napisali, że Rosja wykorzystuje 11 obiektów do przechowywania broni jądrowej. Duża część z nich została rozbudowana i zmodernizowana.
- Wspólnie przeanalizowaliśmy ponad dwa miliony dokumentów dotyczących rosyjskich zamówień wojskowych, które Danwatch systematycznie pobierał z publicznej bazy danych przez wiele miesięcy. Władze rosyjskie stopniowo ograniczały dostęp do bazy danych, ale udało nam się obejść te ograniczenia, wykorzystując różnorodne techniki, w tym sieć serwerów zlokalizowanych w Rosji, Kazachstanie i Białorusi - piszą duńscy dziennikarze.
REKLAMA
Jak chronione są bazy?
Portal Danwatch wśród milionów dokumentów znalazł szczegółowe plany budowy i modernizacji bazy w pobliżu miasta Jasny, gdzie od 2019 roku przechowywany jest hipersoniczny pocisk Awangard.
Co ujawniają dokumenty przetargowe? Okazuje się, że od zewnątrz baza tego rodzaju może być chroniona za pomocą skomplikowanych systemów monitoringu ze zdalnie sterowanymi karabinami maszynowymi i granatnikami, a także z użyciem systemów obrony powietrznej.
Do tego jest kilka poziomów barier elektrycznych, czujniki aktywności sejsmicznej i radioaktywności, ściany z żelbetu, drzwi i okna przeciwwybuchowe, a także systemy alarmowe z czujnikami ruchu, magnetyczne i na podczerwień.
Dokumenty z tej bazy wskazują też na rozkład pomieszczeń, takich jak magazyny kombinezonów ochronnych i broni, punktów kontrolnych oraz podziemnych tuneli łączących te pomieszczenia. Wskazano na miejsce, gdzie żołnierze jedzą, śpią, odpoczywają i trenują, podano, jaki sprzęt treningowy wykorzystują, w jakie gry mogą grać w wolnym czasie.
REKLAMA
"To coś zupełnie nowego"
Hans M. Kristensen, szef Projektu Informacji Nuklearnej w amerykańskim think tanku Federation of American Scientists powiedział portalowi Danwatch, że to niezwykłe, iż udało się znaleźć tego rodzaju informacje o rosyjskich obiektach nuklearnych.
Dokumenty tego rodzaju powinny być w poufnych bazach, jednak niektóre z nich znalazły się w bazach otwartych, pisze portal Danwatch.
- Liczne dokumenty ujawniają przede wszystkim skalę modernizacji Rosji. Pokazują dostawy ogromnych ilości stali, piasku, cementu, cegieł i izolacji. Ale także bardziej wrażliwe kwestie, takie jak systemy informatyczne, instalacje elektryczne, zaopatrzenie w wodę, ogrzewanie i wentylację - opisali dziennikarze Danwatch.
Części do modernizacji. Pochodzą z Zachodu Europy
Inny wątek ustaleń Danwatch i "Der Spiegel" to wykorzystywanie przez Rosję do modernizacji swoich baz części pochodzących z Danii, w tym zaworów, pomp i izolacji, prawdopodobnie wyprodukowanych przez rosyjskie oddziały duńskich spółek.
REKLAMA
Koncerny Danfoss i Grundfos sprzedały swoje udziały w Rosji w 2022 roku, ale producent izolacji Rockwool posiada jeszcze cztery fabryki.
Wszystkie trzy firmy zaprzeczyły, aby ich części były wykorzystywane w obiektach wojskowych, twierdzą także, że nie naruszyły żadnych sankcji.
Według dokumentów do budowy bazy w Jasnym zamówiono i dostarczono również produkty od dużych firm z Niemiec, Francji, Włoch, Holandii oraz Szwajcarii.
"Zaniedbanie procedur"
Jak przypomina portal Danwatch, w grudniu 2020 roku rosyjski parlament przyjął ustawę, która miała zaostrzyć zasady zamówień publicznych dla wojska, po tym jak władze dowiedziały się, że w materiałach przetargowych zbyt często ujawniane są tajemnice wojskowe. Wtedy też Ministerstwo Obrony Rosji utworzyło także nową bazę danych przetargów na zakupy sprzętu wojskowego, która miała być zamknięta dla opinii publicznej i dostępna jedynie dla niektórych, sprawdzonych rosyjskich firm.
REKLAMA
Mimo to urzędnicy rosyjskich firm budowlanych nadal udostępniają poufne dokumenty w publicznej bazie danych. Danwatch i Der Spiegel zidentyfikowały poufne plany baz broni jądrowej strategicznej dołączone do przetargów jeszcze latem 2024 roku - czytamy. - To, że udało się to znaleźć, świadczy o tym, że w Rosji doszło do poważnego zaniedbania q procedurach - mówi duńskim dziennikarzom ekspert Philip Ingram.
Czytaj także:
- Parasol nuklearny się poszerzy? Przygotowania do szczytu NATO
- Strefa śmierci i długi mecz. Ukraiński pułkownik: Rosja zaczęła już wojnę z Polską
- Rakieta o zasięgu 2000 km. Francja zbroi się po zęby. Chodzi o Rosję
Źródła: PAP/Suspilne/danwatch.dk/en/agkm
REKLAMA