Zaatakowano fabrykę w Rosji. Produkowała chemikalia wojskowe

W rosyjskim obwodzie tulskim doszło do ataku na fabrykę chemiczną "Azot", której produkty mogą mieć zastosowanie militarne - poinformował ukraiński urzędnik Andrij Kowałenko. Według ukraińskich i rosyjskich źródeł celem dronów była również fabryka akumulatorów "Energia" w obwodzie lipieckim.

2025-05-24, 13:30

Zaatakowano fabrykę w Rosji. Produkowała chemikalia wojskowe
W Rosji zaatakowano fabrykę chemiczną, pracującą dla przemysłu zbrojeniowego. Foto: Pavel Bednyakov/Associated Press/East News

W Rosji zaatakowano fabrykę chemiczną. Pracowała dla przemysłu zbrojeniowego

W sobotę szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) Andrij Kowałenko poinformował za pośrednictwem Telegrama, że w obwodzie tulskim w Rosji przeprowadzono uderzenie na fabrykę chemiczną "Azot". Niektóre z produkowanych tam chemikaliów mogą być wykorzystywane do celów wojskowych.

Kowałenko wymienił:

- azotan amonu (saletra amonowa), używany jako składnik do produkcji materiałów wybuchowych,
- metanol, który może służyć jako surowiec do produkcji paliw, w tym składników paliwa rakietowego oraz argon, - gaz stosowany w metalurgii do obróbki metali, wykorzystywanych w przemyśle obronnym. 

REKLAMA

Ukraińskie media podały także w sobotę, że już drugą noc z rzędu drony atakowały fabrykę akumulatorów "Energia" w mieście Jelec w obwodzie lipieckim w Rosji. "Mieszkańcy Jelca informują, że ponownie atakowany jest zakład 'Energia', producent akumulatorów i dostawca ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej" - napisał portal Ukraińska Prawda, powołując się na rosyjskie sieci społecznościowe.

Nocne ostrzały w Ukrainie. Zełenski o zawieszeniu broni

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że w nocy z piątku na sobotę Ukraina broniła się przed atakiem, w którym Rosjanie użyli 250 dronów oraz 14 rakiet balistycznych. Ucierpiały obwody: odeski, winnicki, sumski, charkowski, doniecki, kijowski i dniepropietrowski. "Wszędzie tam celem byli cywile. Są ofiary śmiertelne. Składam kondolencje rodzinom i przyjaciołom" - napisał w mediach społecznościowych.

Władze poinformowały, że w Kijowie w wyniku ataków rannych zostało co najmniej 14 osób. Trzy osoby zginęły, a sześć zostało rannych po uderzeniu dwiema rakietami balistycznymi w port morski w Odessie na południu Ukrainy. Zełenski uznał, że każdy taki ostrzał pokazuje, że to Moskwa, a nie Kijów, dąży do przedłużenia wojny.

"Ukraina wielokrotnie proponowała zawieszenie broni (…) Wszystko to zostało zignorowane. Oczywiście musimy wywrzeć znacznie większą presję na Rosję, aby uzyskać wynik i rozpocząć prawdziwą dyplomację. Czekamy na sankcje ze strony USA, Europy i wszystkich naszych partnerów. Tylko dodatkowe sankcje wobec kluczowych sektorów rosyjskiej gospodarki zmuszą Moskwę do wstrzymania ognia. Jestem wdzięczny każdemu, kto nam pomaga i nas wspiera" - wskazał ukraiński prezydent.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej
OSZAR »